Czy Ty też masz ubezpieczenie domu i trochę liczysz na to, że nigdy się nie przyda?
Ja też tak miałem. Do czasu.
21 lipca 2025 roku w Zielonej Górze spadło tyle deszczu, że mój dom powiedział: „Stop! Wystarczy!”
I się zaczęło. Woda jakoś przedostała się do tablicy rozdzielczej. Skutek?
Wszystkie zabezpieczenia się spaliły – i te w środku, i te na zewnątrz, w skrzynce licznikowej.
Ale wiesz co? Dzięki temu doświadczeniu dowiedziałem się, jak działa ubezpieczenie w praktyce.
I teraz opowiem Ci, co zrobiłem krok po kroku, co było ważne i jak dostałem pełne odszkodowanie – dokładnie 2.378,82 zł.
Co się wydarzyło?
- Obfite opady
- Woda dostała się gdzieś przez dach
- Tablica rozdzielcza została zalana
- Spaliły się wszystkie bezpieczniki – również te w zewnętrznej skrzynce licznikowej
- Zgasło światło (dosłownie i w przenośni)
W takich sytuacjach nie ma co czekać. Działasz albo… nie masz prądu i pieniędzy.
Co zrobiłem od razu po szkodzie?
1. Zdjęcia, zdjęcia i jeszcze raz zdjęcia
W pierwszej kolejności zrobiłem dokumentację – wszystko, co było uszkodzone, sfotografowałem.
To kluczowe, bo bez dowodów trudno później cokolwiek udowodnić.
2. Telefon do elektryka
Zadzwoniłem do zaprzyjaźnionej firmy elektrycznej.
Godzinę później był u mnie fachowiec.
Sprawdził instalację, zdiagnozował problem i powiedział wprost: trzeba wymienić wszystko.
Na drugi dzień wrócił z częściami, zrobił pomiary, naprawił co trzeba i wystawił fakturę.
Co ważne – faktura była dokładna: robocizna oddzielnie, materiały oddzielnie. I do tego ekspertyza.
Kiedy zgłosiłem szkodę?
Na drugi dzień – przez formularz online na stronie ERGO Hestii.
Dlaczego to ważne? Bo w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (OWU) jest zapis, że trzeba zgłosić niezwłocznie po szkodzie lub uzyskaniu o niej informacji.
W formularzu opisałem dokładnie sytuację i dołączyłem zdjęcia.
Jeśli nie znasz się na zgłoszeniach – zadzwoń najpierw do swojego agenta.
Ja tego nie zrobiłem, bo… no cóż, sam nim jestem 😉
Jak wyglądała likwidacja szkody?
- Po 2–3 dniach skontaktował się ze mną likwidator
- Poprosił o: akt własności, numer konta
- Przesłałem wszystko przez konto klienta, dodatkowo dołączyłem fakturę i ekspertyzę
- Po kilku dniach miałem wizytę mobilnego likwidatora (czyli pana z tabletem)
- Porobił zdjęcia, obejrzał uszkodzone elementy (tak, nadal je miałem – nie wyrzuciłem!)
Całość przebiegła sprawnie. Nikt nie kombinował, nie przeciągał.
Decyzję o wypłacie dostałem po 14 dniach – i była to pełna kwota z faktury: 2.378,82 zł.
Poniżej możesz zobaczyć fragment tej decyzji 👇
Dokumenty, które pomogły mi uzyskać pełne odszkodowanie
Tak wyglądały dwa najważniejsze dokumenty, które przesłałem do ubezpieczyciela.


Czego się nauczyłem jako klient?
Choć ubezpieczeniami zajmuję się od lat, to była moja pierwsza szkoda jako właściciela domu.
I muszę przyznać – było to ciekawe doświadczenie z obu stron.
Najważniejsze lekcje?
- Dobra polisa działa. Miałem polisę w ERGO HESTII.
- Nie czekaj – działaj. Im szybciej zgłosisz, tym lepiej.
- Trzymaj uszkodzone rzeczy – są dowodem.
- Dokumentacja to podstawa. Zdjęcia, faktura z wyszczególnieniem kosztów, ekspertyza – to robi robotę.
Co warto zrobić po szkodzie – Twoja checklista
✅ Zrób zdjęcia – od razu, zanim coś ruszysz
✅ Skonsultuj się z agentem, jeśli masz wątpliwości
✅ Nie czekaj z powiadomieniem ubezpieczyciela
✅ Trzymaj uszkodzone przedmioty do czasu oględzin
✅ Poproś o ekspertyzę od specjalisty
✅ Zadbaj o fakturę z wyszczególnieniem kosztów
✅ Zapisuj, z kim rozmawiałeś i kiedy
✅ Sprawdź, jakie dokumenty trzeba będzie dosłać – lepiej mieć je wcześniej
Chcesz wiedzieć więcej?
Jeśli chcesz mieć pewność, że Twoje ubezpieczenie zadziała, gdy będzie trzeba, zajrzyj do moich darmowych e-booków:
📘 Jak wybrać najlepsze ubezpieczenie?
📗 Jak wybrać najlepsze ubezpieczenie domu i mieszkania?
Są napisane prostym językiem – w sam raz dla Ciebie.
Masz pytania?
Ta historia pokazuje, że dobra polisa i szybkie działanie to gwarancja, że odzyskasz pieniądze bez stresu. Kluczem jest dokumentacja, komplet faktur i trzymanie się procedur. Jeśli chcesz, żebym pomógł Ci dobrać ubezpieczenie, które faktycznie działa – wiesz, gdzie mnie znaleźć.