Dwoje pracowników remontowych w niebieskich kombinezonach zakrywa twarz z zażenowania – trzymają wałek i pędzel, jakby coś poszło nie tak podczas prac.

Czy ubezpieczenie mieszkania chroni przed błędami ekipy remontowej?

Planujesz remont? Marzysz o nowej kuchni, pięknej łazience albo funkcjonalnym poddaszu? Super! Ale zanim ekipa wejdzie z wiertarkami, warto zadać sobie jedno pytanie:

👉 Czy ubezpieczenie mieszkania chroni przed błędami fachowców?

Odpowiedź może Cię zaskoczyć – i oszczędzić sporo nerwów (i pieniędzy). No to zaczynamy!

1. Zróbmy szybki test:

Załóżmy, że ekipa montuje nową wannę. Coś poszło nie tak – źle dokręcony zawór, nieszczelność… Po tygodniu masz niechciany wodospad w salonie i niezadowolonego sąsiada piętro niżej.

💬 Myślisz: „No trudno, przecież mam ubezpieczenie, to mi pokryją!”

Otóż… niekoniecznie.

2. Co zazwyczaj obejmuje ubezpieczenie mieszkania?

Standardowe polisy chronią Cię przed:

  • zdarzeniami losowymi (np. zalaniem, pożarem, przepięciem, gradem)
  • kradzieżą z włamaniem,

Ale – i tu ważna rzecz – ubezpieczenie działa tylko wtedy, gdy szkoda wynika z tzw. zdarzenia losowego, a nie z czyjegoś błędu. Czyli: jeśli to ekipa coś skopała – ubezpieczyciel może powiedzieć „pas”.

Z punktu widzenia ubezpieczyciela to nie przypadek, tylko wina człowieka, którego sam zatrudniłeś. A skoro ktoś zawinił – to on odpowiada.

3. Kto odpowiada za szkody podczas remontu – Ty, ubezpieczyciel czy ekipa?

Tu dochodzimy do sedna sprawy: wszystko zależy od tego, kto wykonuje remont i co dokładnie robisz.

Remont robisz sam?

Jeśli sam malujesz ściany, układasz płytki, montujesz meble czy wymieniasz panele – czyli robisz prace wykończeniowe, które nie wymagają pozwolenia na budowę, to:
ubezpieczenie mieszkania zazwyczaj działa, o ile OWU nie zawiera wyłączenia dla samodzielnie prowadzonych prac.

Natomiast jeśli wykonujesz prace, które wymagają pozwolenia na budowę (np. przebudowa ścian, instalacji, stropów) – nawet jeśli robisz to zgodnie z przepisami – to ubezpieczyciel nie ponosi odpowiedzialności.

📌 W skrócie:
prace wykończeniowe = często objęte ochroną,
prace wymagające pozwolenia = brak ochrony, niezależnie od tego, kto je wykonuje.

Zatrudniasz ekipę?

Nawet jeśli remont jest legalny i dotyczy tylko prac wykończeniowych, żadne towarzystwo ubezpieczeniowe nie pokryje szkód wyrządzonych przez zewnętrzną firmę.

Dlaczego? Bo w takim przypadku to ekipa jest sprawcą, a nie zdarzenie losowe objęte Twoją polisą.

📌 Dlatego każda firma remontowa powinna mieć ubezpieczenie OC działalności gospodarczej. I właśnie z tej polisy możesz dochodzić roszczeń, jeśli coś pójdzie nie tak.

Kto odpowiada – szybkie porównanie:

Rodzaj pracRemontujesz samRemontuje firma
Prace wykończeniowe✅ Ubezpieczenie zazwyczaj działa (jeśli nie ma wyłączeń w OWU)❌ Brak odpowiedzialności ubezpieczyciela – odpowiada firma
Prace wymagające pozwolenia❌ Ubezpieczyciel nie odpowiada❌ Ubezpieczyciel nie odpowiada – odpowiada firma

4. Jak się zabezpieczyć i co zrobić, jeśli już coś się stało?

✅ Przed remontem – zapobiegaj

  • Zatrudniaj tylko legalnie działające firmy, które mają aktualne OC.
  • Poproś o numer polisy i sprawdź, czy obejmuje prace remontowe.
  • Spisz prostą umowę – ustalenia ustne to za mało.
  • Zrób zdjęcia „przed i po” – na wypadek sporów.
  • Nie płać całości z góry – zostaw bufor, jeśli trzeba będzie coś poprawić.

⚠️ Po szkodzie – działaj

  • Sprawdź swoją polisę – upewnij się, czy nie masz dodatkowej ochrony.
  • Zgłoś problem wykonawcy – ma obowiązek naprawić swój błąd.
  • Skontaktuj się z jego ubezpieczycielem – szkoda może być pokryta z OC firmy.
  • W ostateczności – masz prawo dochodzić roszczeń na drodze sądowej (choć lepiej, gdy nie trzeba).

Podsumowując w jednym zdaniu:

Remont na własną rękę? Sprawdź OWU – często jesteś chroniony.
Remont z ekipą? Twój ubezpieczyciel nie pomoże – odpowiedzialność ponosi wykonawca i jego OC.

Najczęstsze pytania klientów (FAQ)

Chcesz wiedzieć więcej?

Zobacz darmowy e-book:
👉 Jak wybrać najlepsze ubezpieczenie domu lub mieszkania?

Dowiesz się m.in.:

  • co naprawdę warto ubezpieczyć,
  • na co uważać w OWU,
  • jak nie dać się złapać na „promocje”.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewijanie do góry